W końcu koniec lekcji.Nareszcie! Gdy wychodziłam z szatni. Tak wf było statnią lekcją. Wpadłam na moją '' ukochaną przyjaciółeczkę '' Amber. Co za ironia. Od razu wstałam i poszłam ale ...
- Po pierwsze nowa nie ignoruj mnie , po dwa odczep się od Kastiela i Nataniel'a Zrozumiałaś ?
- Tak , tak coś jeszcze ? - nie czekając na odpowiedź odeszłam.
Po drodze usłyszałam cichy śmiech.
- No nieźle, nowa, - powiedział gdy na niego spojrzałam
-Kastiel jaka nowa ...
-Dobra, mała, skąd znasz moje imię ?
- Kassy, to twoja słodka, cudna przyjaciółeczka Ally
-Al ?
- Nie niebo z cukru
- Przysłodziłaś sobie wiesz ? A tak w ogóle co ty tu robisz byłaś w Polsce.
- Mama zmarła miesiąc temu- powiedziałam smutno
- Przykro mi
- Kastiel i troska? Człowieku ty zawsze umiesz mi pocieszyć. - powiedziałam już normalnie
- Pfff.... Widzisz umiem się martwić.
- Dobra, dzięki że mnie odprowadziłeś. Do jutro
- Na razie!
W drzwiach powitała mnie Zoe. Chłopaki jeszcze nie wrócili.
- Dobra Zoe! Idziemy na spacer!
Pies od razu był przy mnie!
W parku słuchając playliste Tokio Hotel ( <3 ) do Zoe pobiegł jakiś owczarek.
- No no ,
- Kas !
- Al, nigdy nie cieszyłaś się na mój widok.
- Głupek. Twój ?
- Nie sąsiada.
-Nie było śmieszne
-Było.
-Nie.
-Było. Idziemy na lody ?
- Jasne , Kassy.
- Nie nazywaj mnie tak!
Podrodze się wygłupialiśmyc i takie tam jak dawnej.Wróciłam do domu.
- No panna gdzieś ty była ?
- Z Zoe
- Z 2 godziny?
- Aż tyle minęło. - patrząc na Ethana - Spotkałam Kastiela
Szybko uciekłam do pokoju. Ogarnęłam się i zaczełam esemesowałam z Rozą. Zasnełam
Amber jak zawsze grozi ludzią. A Kastiel i troska? co mu odbiło XD Swietny czekam na kolejny Pozdrawiam i życze weny:)
OdpowiedzUsuńW końcu nowy rozdział! Czekam na kolejne :* Świetna robota!
OdpowiedzUsuńNie mogłam się doczekać następnego rozdziału , świetnie wyszedł :*
OdpowiedzUsuń